Kanadyjscy astronomowie zauważyli ogromną planetę, która samotnie przemierza wszechświat.
Planeta ta jest ok. 6,5 razy większa od naszego poczciwego Jowisza.
Nie towarzyszy jej, a raczej ona nie towarzyszy żadnemu słońcu.
Temperatura ponoć wynosi 400 st. Celcjusza.
Tylko pytanie moje brzmi: Jak to jest możliwe?
Planeta sobie dryfuje po bezmiarze kosmosu i ma aż taką temperaturę?
Planeta ta jest ok. 6,5 razy większa od naszego poczciwego Jowisza.
Nie towarzyszy jej, a raczej ona nie towarzyszy żadnemu słońcu.
Temperatura ponoć wynosi 400 st. Celcjusza.
Tylko pytanie moje brzmi: Jak to jest możliwe?
Planeta sobie dryfuje po bezmiarze kosmosu i ma aż taką temperaturę?